Spora część kierowców marzy, aby jego auto miało pod maską więcej koni, lecz wielu z nich nie chce wydawać zbyt dużo na paliwo. Taki właśnie efekt może zapewnić nam chiptuning, ale czy na pewno warto poddać samochód chiptuningowi. Wyjaśniamy, jak wygląda profesjonalny chiptuning i na co zwrócić uwagę, aby nie uszkodzić samochodu.
Chiptuning – co to jest chiptuning i na czym polega?
Chiptuning (tuning elektroniczny sterownika silnikowego) – celem chiptuningu jest poprawa parametrów silnika (mocy silnika) najczęściej doładowanego. Odbywa się to poprzez zmianę oprogramowania samego sterownika (zazwyczaj gotowe oprogramowanie, powszechnie spotykany, tańszy oraz ryzykowniejszy tuning). Drugą, bezpieczniejszą opcją chip tuningu dającą wysoką jakość, możliwie najlepsze efekty oraz duże bezpieczeństwo to chiptuning z wykorzystaniem zmian programowych poprzez optymalizację pracy silnika, za pomocą regulacji stosownych zawartości w oparciu o precyzyjne pomiary zakresu.
Kolejną ostatnią możliwością jest chiptuning szyty na miarę. Odbywa się to poprzez indywidualną regulację programową lub też przy pomocy sterownika zewnętrznego. Oczywiście taka opcja chiptuningu poprzedzana jest zawsze profesjonalną i precyzyjną diagnostyką obciążeniową, badaniem kondycji oraz indywidualnych rezerw. Chiptuning szyty na miarę przechodzi szereg pomiarów na hamowni oraz w warunkach drogowych przy dużym doświadczeniu tunera. Wszystko po to, aby uzyskać optymalne i bezpieczne parametry pracy silnika.
Skąd pomysł na chiptuning?
Wielu z nas zastanawia się, jak fabryczny samochód o ściśle określonych parametrach fabrycznych może poprzez wykorzystanie elektronicznej modyfikacji komputera sterującego silnikiem wpłynąć na jego moc, moment obrotowy oraz zmniejszyć zużycie paliwa. Odpowiedź jest dość prosta, bowiem już na etapie produkcji samochodu, producenci pozostawiają pewną rezerwę mocy oraz momentu obrotowego w mechanicznej konstrukcji. Jeżeli silnik ma uwięzioną moc, a spalanie mogło by być mniejsze, to dlaczego by tego nie zrobić? Warto jednak zapoznać się z obowiązującymi przepisami, które dopuszczają maksymalne zwiększenie mocy o 5% od mocy wyjściowej. W przeciwnym razie konieczna jest ponowna rejestracja auta z uwzględnieniem nowych parametrów silnika. Warto wiedzieć, że większość silników poprzez poprawnie wykonany chiptuning może zwiększyć moc o 50% w zależności od modelu i stanu technicznego pojazdu. Zazwyczaj różnica jest już widoczna po wydobyciu około 10% ukrytej mocy silnika.
Boks czy „trwała” modyfikacja oprogramowania?
Odpowiedź jest bardzo prosta, nie warto ryzykować. Jeżeli chcemy zainwestować w chiptuning to pod uwagę należy brać wyłącznie porządną modyfikację. Zewnętrzny boks, którego zadaniem jest oszukiwanie sterownika silnika posiada tylko jedną zaletę, a mianowicie można z niego korzystać, gdy auto posiada jeszcze gwarancję. Najlepszym jednak już omawianym chiptuningiem jest zainwestowanie w program napisany pod konkretny samochód, uwzględniając szacunkowe zużycie istotnych podzespołów.
Większa moc, ale co z trwałością i spalaniem?
Chiptuning jak już wiemy, oznacza przyrost mocy i momentu obrotowego o kilkadziesiąt procent. Ważniejsze jednak w codziennej jeździe od maksymalnej mocy oraz momentu obrotowego jest informacja jak przebiegają tzw. krzywe tych wartości. Informacja ta pozwala określić czy silnik przyśpiesza płynnie, czy ciągnie od niskich obrotów, a może lepsze osiągi uzyskuje dopiero przy pełnym otwarciu przepustnicy w wąskim zakresie obrotów.
Który silnik lubi chiptuning?
Chiptuning bardzo dobrze znajduje zastosowanie w doładowanych silnikach dieslowskich. Zmian sterowników można również dokonywać w silnikach wolnossących. Taka zmiana może wpłynąć na podniesienie ogranicznika obrotów oraz prędkości, co nie będzie wiązało się z oczekiwanym przyrostem mocy.
Warto także przemyśleć kwestię modyfikacji samochodów używanych, których przebieg wynosi 200 tys. kilometrów. Niestety kupno auta używanego nie daje gwarancji, że podawany przebieg przez osobę sprzedającą jest zgodny z prawdą wobec czego trudno weryfikować przydatność chiptuningu. W takiej sytuacji warto poddać samochód pełnej diagnostyce na hamowni, co pozwoli ocenić realny stan auta i opłacalność chiptuningu. Bardzo często okazuje się, że auta z przebiegiem 300-400 tys. są zadbane i swobodnie można poprawić ich osiągi. Decydując się na chiptuning warto zadbać również o dobry stan opon, hamulców oraz układu jezdnego.